MephiR's Board

nietencomyslisz

pytanie czy uwazacie sciaganie za złe czy dobre, wydawac by sie mogło absurdalne...ale chyba jednak nie, bo pewnie gdy sie spytam czy chcielibyscie aby leczył was doktor który sciagał podczas studiów wszyscy jednym chórem odpowiedzie SCIAGANIE W TYM WYPADKU JEST ZŁE, ale czy tylko w tym, chyba w kazdym
mi rowniez zdarza sie sciagac, nie trzeba daleko szukac...ale dzis podczas mojej próbnej matury kolezanka siedizała obok chłopaka z innej szkoły <przyszedł bo go chyba mama wkreciła> ale jest bdb z angielskiego, krótko mówiac kolega "pomogł" kolezance, w zasadzie to mnie nie obchodzi, ale potem rozmawialismy o studiach i pomyslałam ze napisałaby normalnie mature "gorzej" ode mnie dzieki sciaganiu-oszukiwaniu miałaby wiecej punktów a wiec mogłaby zajac mi miejsce na studiach, dodajmy na to bezpłtnych...bo raczej na inne jak mi sie nie uda to nie trafie Smile

,
wiem ze wszyscy mówia ze nas system jest przeciazony ale dochodze do wniosku ze to absurd, gdybysmy go odciazyli tak jak amerykanie nasze społeczenstwo nie byłoby najlepiej wykształcone, bo dzis wszyscy sie smieja ze amerykanie nie wiedza gdzie jest irak-gdzie wysłali własne wojska! nie raz pewnie ogladaliscie mape wg wyobrazen amerykanów Smile

, smieszne nie? ale jestem pewna ze gdyby nie ta zbedna informacja która trzeba nauczyc sie w szkole, polacy tez by nie wiedzieli bo kto by zajrzał do atlasu , kto by go wogóle zechciał kupic ?! poza tym po co sie sciaga, czyzbysmy nie potrafili byc uczciwi nawet wzgledem siebie? nie chcesz sie uczyc to nie ucz, sciaganie to hipokryzja a radosc ze udało sie sciagnac to farsa, ocena tak zdobyta to juz groteska

MephiR

Ja nie ściągam i uważam to za złe. Ocena za sprawdzian, na którym się ściągało nie jest dla mnie pełnowartościowa. Przyznaje się - też kilka razy ściągałem i to z pozytywnym skutkiem, ale nie lubię się tym chwalić. To tak, jakbyśmy chwalili się własną głupotą, ponieważ dowodzimy, że nie potrafimy się niczego nauczyć.
Amerykanie może maja mało wymagający system, ale stosunek uczniów do ściągania jest tam całkowicie inny. W USA gdy ktoś zostanie przyłapany na ściąganiu jest wytykany palcami na korytarzu i nikt nie chce się z takim osobnikiem zadawać. Za to Polacy uważają to za czyn wysoce chwalebny. W końcu udało im się kogoś oszukać =/.

nietencomyslisz

w Stanach równiez sciagaja, z ta róznica iz tam nikt o tym głosno nie mówi a tym bardziej sie nie chwali...
A wy, reszta, moze macie jakies specjalne metody sciagania, pochwalcie sie a my to dostarczymy do nauczycieli Smile

wszystko zrobimy dla waszego dobra Wink

...
Czyzbyscie naprawde nie mieli zadnej stycznosci ze sciaganiem ? niemozliwe, przeciez to nasza polska tradycja...
napiscie gdzie najlepiej siedziec, jak sciagac i czy sie wam opłacało czy choc raz mimo ze udało sie wam sciagnac załowaliscie...

Onyx

Hej!Na początku chcę powiedzieć, że jestem zupełnie nowym użytkownikiem, więc witam Wszystkich. Jeśli chodzi o sprawę ściągania, to trzeba rozważyć ten temat od różnych stron. Według mnie ważne jest i każdy powinien sobie uświadomić, które przedmioyu będą mu potrzebne, które zdaje na maturze i z którymi wiąże swoją przyszłość. Bo np. jeżeli ktoś chcę studiować biologię, to wiadomo, że ściąganie na tym przedmiocie jest zupełnie bezsensowne. Myślę, że nawet nie trzeba tego komentować!Oczywiście sprawa ma się tak samo na języku polskim, czy na językach obcych. Ściąganie w tym momenie jest totalną głupotą. Na dodatekw Polsce uczniowie mają manię chwalenia się ściąganirm, jakby było czym.Zawsze zastanawiałem się, po co ludzie się tym chwalą. Przecież to świadczy o oszustwie i czymś co jest niepoprawne.Jednak wśród młodzieży szkolnej ten, kto ściąga jest jak gdyby autorytetem - czego w ogóle nie rozumiem.Przecież w USA nawet się o czymś takim nie mówi, gdyż to najgorsze zło, jakie można zrobić na lekcji. Nikt tam nie jest taki głupi i nie ryzykuje, bo konsekwencje są naprawdę wyciągane w takich sytuacjach (co grozi m.in. wydaleniem ze szkoły).Jeśli jednak popatrzymy na to z innej strony - ze strony w ogóle nie potrzebnych nam przedmiotów, to uważam, że małe ściąganie jest po części usprawiedliwione, gdyż po co, mamy wkówać beznadziejne regółki, tabeli, statystyki,. które nam nigdy nie będą potrzebne i się nie przydają w życiu! Ogólnie mówiąc nie jestem zwolennikiem ściągania, gdyż jest to sprawa naszych wyników w nauce ----> tych prawdziwych,a nie formalnych, które w praktyce lub na kolejnych, sprawdzianach, egzaminach wyjdą na jaw i wtedy nie będziemny zadowoleni, że kiedyś ściągaliśmy, zamiast się nuczyć!

P.S.
Pozdrawiam! Cześć!

Bobohawk

Bardzo dużo, można powiedzieć nawet, że nałogowo ściągałem w gimnazjum szczególnie 3 klasa. Z tym nie było żadnego problemu miałem już taki sposón opracowany, że na każdego był on dobry. Jednak kiedy skończyłem gimnazjum i dostałem się do liceum jakoś zaprzestałem tego nawet nie wiem z jakiego powodu. Po prostu znudziło mi się, uznałem to za głupie i zaprzestałem takich praktyk Smile

Teraz wszystko pisze uczciwie i wyniki nie są najgorsze Smile

Spytajcie się Mephira Razz

MephiR

Tak, potwierdzam. To wszystko zasługa extra prestiżowego liceum na Arki Bożka =P.

nietencomyslisz

a moze nie liceum =P moze mu sie po prostu znudziło Razz

poza tym nie kryjmy ze jak sie uda sciagnac to wiekszosc odczuwa satysfakcje z tego powodu "jeee udało mi sie !", ale ta satysfakcja mija z nastepnym szkolnym dzwonkiem, inaczej jest gdy sie czegos nauczymy Smile

, potrafimy byc z tego faktu zadowoleni po pary miesiacach gdy podczas głupiego teleturnieju uemimay odp na pytanie, usmiechamy sie i stwierdzamy "no tak wtedy to sie tego nauczyłem Razz

"

Bobohawk

No dokładnie teraz odczuwam większą satysfakcję z tego, że czegoś się nauczyłem, a nie, że udało mi się ściągnąć. Zresztą zbliża się matura na której nie ma co myśleć o ściąganiu, więc każdy sprawdzian, kartkówkę, odpowiedź itp. traktuję jako przygotowanie do tego jakże ważnego egzaminu. Zresztą w gimnazjum bardziej liczyły się oceny niż wiedza, wiadome było, że test gimnazjalny nie wyczerpuje aż tak dużej wiedzy.

nietencomyslisz

a co masz zamiar zdawac na maturze?

Bobohawk

Mam zamiar zdawać maturę z Biologii Very Happy

Wiem, że łatwo nie będzie ale abym mógł spełnić pierwszą część swoich marzeń czyli dostanie się na AWF to musze Biologię zdawać Smile

nietencomyslisz

biologia po histori jest jednym z trudniejszychprzedmiotów :/ bo duzo mimo wszytsko jest rzeczy pamieciowych Smile

, ale zycze powodzenia

Raptor

podczas klasówek ściągawka dla mnie jest jak chleb powszedni

MephiR

Raptor

praca popłaca-stare hasło na treningach pływckich

Bobohawk

Zgadzam się ściąganie nie popłaca Wink

Chociaż w gimnazjum to jeszcze zbyt wiele nie zaszkodzi Razz

Ale później tj. w liceum lepiej skończ z tym, bo to w zdaniu matury napewno ci nie pomorze Razz